Tradycyjnie zimą przygotowujemy szlak do sezonu drezynowego. W tym roku planujemy przyciąć wszystkie odrosty po zeszłorocznej wycince.
Praca jest łatwiejsza, bo wystarczy jednoroczne odrosty wyciąć wykaszarką. Na pierwszym wyjeździe oczyściliśmy jeden z najgorszych odcinków pomiędzy Sepnem i Bonikowem. Pracowali na szlaku: Jarek, Marcin i Paweł.
Korzystając z okazji przyjrzeliśmy się efektom modernizacji linii wolsztyńskiej. Słupki hektometrowe "tworzą" historyczny charakter linii. Co ciekawe na linii do Wągrowca pozostawiono klasyczne słupki. Gdzie tu logika?
Nowy przystanek Kotowo niedokończony - brakuje wiaty i tablica z nazwą ledwo stoi.
Zdjęcia: P. Korcz. Tekst: J. Woźny