Jesteśmy po testach naszego malucha, nowego nabytku GKD.
Wstawiliśmy się na tory zaraz za semaforem na polnym przejeździe. Zmiana gum na stalowe koła trwała 20 min - "prawie" jak w F1 - i jazda do Sepna. Po drodze oczyszczone 4 przejazdy.
Podczas drogi budziliśmy zdziwienie mieszkańców, a w Sepnie pół wsi przyszło obejrzeć nasze cudo.
Jarosław Woźny