W wakacje już był wstepny plan, że trzeba zrobić nasz Sylwester z pociągiem w tle. Początkowo wybór plan padł na wąski tor w Środzie, ale ostatecznie w Śmiglu była jako taka gwarancja, że wyjedziemy na wąski tor w razie ataku zimy:)
Udalo się zebrać prawie 40 osób chetnych na nietypowy sylwester. Zebraliśmy sie wszyscy w Grąblewie/Grodzisku Wlkp. Wiekszość poprzebierana, tak że mieliśmy opiekę medyczną, terorystów, policjantkę itp. Wsiedlismy do podstawionego autobusu i pognalismy po zasnieżonych grodziskich drogach do Wielichowa.
Motorówka ŚKD MBxd2-226 czekała już na imperzowiczów. Zawiozła nas do Nietążkowa, gdzie czekał klimatyczny Dworek pod dębem. Dom urzekł nas swoim klimatem i wystrojem. Bogaty szwedzki stół i dobra muzyka to był klucz do dobrej zabawy. Wszystko dzielnie filmował Tomek, który przeżył wszystkie "spotkania zarządu GKD" ;) Niestety czas szybko zleciał, przywitanie nowego roku i pare godzin poźniej trzeba było wracać.
Po godzinie trzeciej Mikołaj dał znak odjazdu śmigielskiej motorówki. Po drodze zabraliśmy wąsko-stopowiczów i ściągaliśmy maszyne tarasującą tor.
Impreza była zorganizowana na 6+. Podziekowania należą sie dla Mikołaja Rzannego oraz Marceliny Floraszek, którzy całość przygotowali oraz nadzorowali aby impreza przebiegła zgodnie z planem. Kawał dobrej roboty :)
Oby rok 2006 był tak udany jak zabawa sylwestrowa.
Jarosław Woźny